niedziela, 27 grudnia 2009

Opowieść wigilijna

W wigilijny wieczór w jednej z rodzin mieszkającej w jednym z większych miast, zwykłej szarej rodzinie, zdarzył się, na przekór tej szarości, prawdziwy cud. Członkowie rodziny przemówili nagle ludzkim głosem jeden do drugiego i zadziwili się głęboko, bo nie zdarzyło im się to od lat. Zachwyciło ich to zdarzenie i postanowili, że nie pozwolą, żeby cud się skończył, ale postarają się, żeby trwał.
I tak już drugi dzień nacieszyć się nie mogą pięknem ludzkiej mowy, co zastąpiła codzienne nijakie ględzenie.

sobota, 19 grudnia 2009

Czego nie było w Efezie

Heraklit mógł sobie mówić, że wszystko płynie - nie widział ruchu na ulicach Warszawy po pierwszym porządnym śniegu (o ile użycie słowa "ruch" nie stanowi raczej nadużycia w tym kontekście).

poniedziałek, 16 listopada 2009

Nagrody

Nowy model szafy otrzymał pokojową Nagrodę Nobla. Kuchenną zgarnęła w tym roku zmywarka.

czwartek, 12 listopada 2009

Rekord

Pobity przez sportowca rekord trafił do szpitala. Policja bada okoliczności zajścia.

piątek, 6 listopada 2009

Tempus fugit

Czas ucieka. Musi uciekać, bo jeżeli ludzie go dogonią, to marny jego los.

Każdy z nich zna przecież tysiące sposobów zabijania czasu...

wtorek, 3 listopada 2009

Rozmowy pokojowe

Na mą duszę - krzyknęło stare żelazko do komody - zamknijże się wreszcie!

poniedziałek, 2 listopada 2009

Opowieść być może z morałem

Pewnego dnia w drodze zrobiła się dziura. Dołek. Zebrali się okoliczni mieszkańcy i zaczęli dumać, coz tym fantem zrobić.

Aż znalazł się Przemądrzały, który uznał, że trzeba przywrócić równowagę. Według jego wskazówek koło dziury usypano górkę.

Równowaga wróciła, ale droga jakoś dalej nie chciała być przejezdna. I nikt nie rozumiał, dlaczego.

piątek, 30 października 2009

Ekonomia

Z powodu kryzysu przywrócono handel wymienny, ale sytuacja Pankracego nie uległa zmianie: nadal sprzedawał melony i zarabiał kokosy.

środa, 28 października 2009

Quis custodiet...?

Janek miał naprawdę emocjonujące zajęcie. Ściągał długi od firm windykacyjnych.

poniedziałek, 26 października 2009

Wyrokiem sądu...

Oskarżony o napastowanie butów ocet okazał się niewinny.

piątek, 23 października 2009

Post mortem

Żart w testamencie? Kiedy się zapisze długopis.

Problem Zenobiusza

Charakterystyczną cechą Zenobiusza było sporadyczna odporność na pewne oczywistości. Skutkowało to czasem zabawnymi sytuacjami, za przykład których może służyć pewna wizyta u lekarza, który z nieco zdziwioną miną przyjął rewelację, jakoby Zenobiusz miał trapiącą go bezpłodność odziedziczyć po ojcu, który z kolei przejął ją w zdrowotnym "spadku" po dziadku.

poniedziałek, 19 października 2009

Owoc, kolor czy...?

Pomysł szalonego wynalazcy Zenona K. żeby wyhodować drzewo rodzące granaty ręczne okazał się totalnym niewypałem. Na szczęście, dodajmy.

czwartek, 15 października 2009

Praca nad sobą

Zdzisław próbował doskonalić charakter, ale obrana przez niego metoda, choć dość popularna, nie przyniosła pożądnego skutku. Ponieważ tylko mgliście kojarzył, o co w niej właściwie chodzi, skończyło się na tym, że najpierw przejadł się marchewką, a następnie porządnie złoił sobie skórę kijem i trafił do lekarza poobijany i w stanie poważnego rozstroju psychicznego.

wtorek, 13 października 2009

Konkurs muzyczny

Na tegorocznym Przeglądzie Zespołów Muzyki Sakralnej nagrodę specjalną za wyjątkowy związek jakości wykonania z nazwą otrzymała grupa "Kyrie elejson".

czwartek, 1 października 2009

"Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię..."

Do wiadomości publicznej przedostała się wiadomość, jakoby dziennikarze popularnego szmatławca byli blisko rozwiązania frapującej od dawna wszelkiej maści poszukiwaczy sensacji zagadki, mianowicie: "Komu polskie plemię wydało Kopernika?".

piątek, 25 września 2009

Na sesję

Zaobserwowano, że kiedy profesor pił kawę w trakcie egzaminu, oblewał studentów niemiłosiernie.

piątek, 18 września 2009

Koniec balu

Z wybiciem września wakacyjne miłości zaczęły zamieniać się w dynie.

sobota, 5 września 2009

Rekord sprzedaży

Rekordy sprzedaży bije najnowsza publikacja wydawnictwa Domorosły Psycholog, zatytułowana: "Jak uwolnić się od nałogu kupowania książek".

czwartek, 3 września 2009

Goście zagraniczni

W sąsiednim pokoju zamieszkał waran z komodą.

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Makijaż?

Kiedy powiedziała, że idzie zrobić się na bóstwo, nie przyszło mu do głowy, że może chodzić o Nemezis.

piątek, 7 sierpnia 2009

Wzgórze

Wzgórze szczyciło się spadkiem odziedziczonym po ojcu.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Ichtiologia

Ryba piła, więc miała strasznego kaca.

sobota, 27 czerwca 2009

Pieśń nad...

Miły na początku rzeczywiście był podobny do gazeli, ale później zaczął się coraz bardziej upodabniać do jelenia.

wtorek, 23 czerwca 2009

Starcie

Każdy ma szansę na starcie, ale nie wszycy chcą się ścierać.

Dante inaczej

Przeczytał napisa nad bramą: "Wy, co tu wchodzicie, żegnajcie się z nadzieją".

Przeżegnał się ufnie i wszedł.

poniedziałek, 22 czerwca 2009

Stoicyzm

Żywot stoika mu się znudził, więc postanowił zostać chodzikiem.

piątek, 19 czerwca 2009

Koncertowo

Po pierwszych taktach jednym zabiły serca, innym skonały uszy.

Pobudka

Obudziłem się wieczorem i poczułem się dziwnie.
Zwykle bowiem budziłem się człowiekiem.

niedziela, 14 czerwca 2009

Fotografia

Zrobiłem ukradkiem kilka zdjęć.

Pozostali użyli aparatów.

środa, 10 czerwca 2009

Sterylność

Nieocenzurowane bajki wydają się okrutne, chociaż i tak wiele spraw zostało w nich przemilczanych. Jedną z nich jest zagadnienie poziomu śmiertelności królewien do czasu rozpowszechnienia się jednorazowego wrzeciona. Źródła w większości milczą na ten temat, ale na podstawie fragmentarycznych danych uczeni szacują, że nawet 80% ukłutych mogło zapadać w wieczny sen zamiast planowanego stuletniego. To z kolei powodowało wysoki odsetek depresji u królewiczów, którzy, nie mogąc obudzić królewien planowym pocałunkiem, tulali się po kraju, próbując za wszelką cenę zrealizować jedyny cel, jaki przed nimi stał.

K. Bajarek, Medycyna w krainie baśni, s. 123

niedziela, 7 czerwca 2009

Cena

Cenił się bardzo wysoko, ale mimo to nikomu nie był zbyt drogi.

piątek, 5 czerwca 2009

O staniu

W przedpokoju stała woda.

W kuchni usiadł kompot.

Żarówka

Od pewnego czasu żarówka korzystała z pomocy psychologa i przyjaciele zauważyli, że zaczyna się zmieniać.

środa, 3 czerwca 2009

Wykopać transzeję

Janek kopał transzeję. Transzeja z początku znosiła to cierpliwie, ale w końcu wstała i oddała.

...

Bublikacja - publikacja bubla.

poniedziałek, 1 czerwca 2009

Idiota

- Co za idiota chodzi w burzę z parasolem?
- Suchy.

piątek, 29 maja 2009

Tajemnice ciał niebieskich

Słońce jasno świeci na niebie. Słońce jest piękne.

Mało kto jednak wie, że słońce bywa też złośliwe i ma swój mały sekret. Wpada codziennie rano do pokoju przez otwarte na świat okno, uderza znienacka śpiącą w twarz i znika z triumfalną miną za rogiem.

Śpiąca przeciera oczy, puka się w czoło i idzie spać dalej.

czwartek, 28 maja 2009

Ranne

Ranne zorze wstawały w mękach.

Ranne pantofle cierpiały pod łóżkiem.

Południowy skwar palił i zazdrościł, że nie budzi skojarzeń.

wtorek, 26 maja 2009

Gra czy nie gra?

- Wszystko gra?
- Może i gra, ale fałszuje niemiłosiernie.

niedziela, 24 maja 2009

Gracja to ważna rzecz

Z gracją spadła z roweru. Najpierw znalazła się na ziemi ona, potem rower, a na końcu gracja.

Branie

Przed wyjściem Zdzisław wziął prysznic.

Na szczęście zgodził się oddać go bez większych protestów.

Biblia dla wyznawców potocznego nazewnictwa kolorów karcianych

Starosta weselny spojrzał na grających w brydża w kącie sali biesiadników.

"Nie mają już wina", zauważył.

środa, 20 maja 2009

Szarmanckość

Dał jej kwiaty.

Do potrzymania.

piątek, 15 maja 2009

Pantofelek królewny

Po zwróceniu pantofelka prawowitej właścicielce królewicz i królewna żyli długo i szczęśliwie.

A pantofelek spokojnie ewoluował.

poniedziałek, 11 maja 2009

Stać murem

Stanie za kimś murem jest pożądane tylko do momentu, kiedy planuje on odwrót.

środa, 6 maja 2009

Bynajmniej nie to samo znaczy

To wprawdzie wiele wyjaśnia, ale bynajmniej pana nie tłumaczy.

poniedziałek, 4 maja 2009

O płakaniu

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba jak najszybciej zetrzeć je z podłogi, żeby się ktoś nie poślizgnął.

środa, 29 kwietnia 2009

Tytuły

Albert Camus, Jane Austen: "Dżuma i uprzedzenie".

wtorek, 28 kwietnia 2009

Sumy

W sumie było ich trzech. W wielorybie siedział sam Jonasz.

poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Gry i zabawy ludu polskiego

Gra w grawitację: staramy się sprowadzić na ziemię jak największą ilość osób.

piątek, 24 kwietnia 2009

Feministycznie

Radykalny odłam feministek żąda prawa do kompleksu Edypa!

środa, 22 kwietnia 2009

Pytanie na czasie

Jak powiedzieć "kondycja", żeby zaznaczyć, że to czas przeszły?

Gazety

Gazeta, która wychodzi co dzień, to dziennik.
Gazeta, która wychodzi co noc, to...
I już wiadomo, czemu gazety wychodzą właśnie w dzień.

poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Różnica

Czym się różni depresja wiosenna od jesiennej?
Wiosennej nie da się zwalić na pogodę.

niedziela, 19 kwietnia 2009

Oddam w dobre ręce

Oddam serce w dobre ręce. Rzeźnik.

sobota, 18 kwietnia 2009

O wszechstronności

Był z niego istny człowiek-orkiestra: trąba, fujara i cymbał w jednym.

piątek, 17 kwietnia 2009

Trudne jest każde z rozstań

Wprawdzie mówiło się o tym, że Zdzisław i Magdalena rozstali się w pokoju, ale nikt jakoś nie uznał za stosowne nadmienić, że chodziło o pokój wyłącznie stołowy.

wtorek, 14 kwietnia 2009

Nie lubię

- Jak ja nie lubię, kiedy się ktoś o mnie agresywnie troszczy. - pomyślał zirytowany Niezależny Bohater.

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Zachęta

Weź się w garść i zacznij rzucać się w oczy!

sobota, 4 kwietnia 2009

Kwestia wynagrodzenia

- Niech Pan Bóg księdzu w dzieciach wynagrodzi! - zawołał rozradowany parafianin.

piątek, 3 kwietnia 2009

Szklanka

Naprawdę, życie byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby gorzką prawdę można było po prostu zlać do szklanki i literalnie przełknąć.

środa, 1 kwietnia 2009

Kwestia zaufania

- Możesz mi ufać jak sobie samej! - powiedział.

Był niemile zaskoczony, kiedy ułamek sekundy później oberwał w twarz.

piątek, 20 marca 2009

Nalewka z cierni

Od wieków księżniczki postępowały tak samo: kładły się w najwyższej komnacie w najwyższej wieży i czekały, aż książę przejdzie mur z cierni, pokona smoka i da popis siły fizycznej, wbiegając po tysiącu schodów. Kamera bajki odwracała dyskretnie wzrok, żeby dać księciu czas na opanowanie zadyszki (o przygładzeniu włosów nie mogło być mowy, chodziło przecież o dowód stoczonej bitwy), a następnie rejestrowała pocałunek i przebudzenie, po czym wywieszała napis "żyli długo i szczęśliwie". Zapewne rzeczywiście żyli długo i szczęśliwie. Kolejne pokolenia zachowywały ten rytuał, zmieniały się tylko uczesania księżniczek i zbroje książąt.
Aż pewnego dnia pewna księżniczka doszła do wniosku, że to głupie, tak leżeć i czekać. Zeszła po schodach, spoiła smoka nalewką z cierniowych krzewów i czekała na księcia. Książę przyjechał, ożenił się z księżniczką, ale napis "żyli długo i szczęśliwie" nie mógł się pojawić, bo jego miejsce było w najwyższej wieży. Przez resztę życia książę odczuwał niepokojący brak, którego źródła nie mógł znaleźć, a księżniczka, odpalając kolejnego papierosa zastanawiała się, czemu jej wybranek nie może stać się królem i ciągle przypomina tego chłopca, którego lata temu powitała w bramie.
Nigdy nie przyszło jej do głowy, że właśnie ciernie, smok i schody były potrzebne, żeby książę dorósł do królowania.

Smak

Z początku wydał mi się pyszny, ale szybko doszłam do wniosku, że zbyt niesmaczne jest jego zachowanie, żeby zaliczyć je do pychy, więc widać miałam do czynienia ze zwykłą megalomanią.

Rękę królewny

"I kazał król ogłosić po wszystkich miastach swego królestwa i państwach ościennych, że kto wirusa pokona, dostanie rękę jego córki i połowę serwerowni."

czwartek, 19 marca 2009

On

Nie był zły... A nawet jeśli był, to przynajmniej nie był okropny. Z możliwych zeł nie był wcale najgorszym wyjściem.

poniedziałek, 16 lutego 2009

Smok

Smok w smokingu lekko musnął
usta żaby w żabocie
i usnął.